O nominowaniu Wrocławia do objęcia tytułu Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 r. zdecydowała we wtorek jednogłośnie Komisja Selekcyjna, złożona z ekspertów z UE i Polski. Komisja Selekcyjna rozstrzygnęła konkurs po finałowych prezentacjach pięciu polskich miast biorących udział w finałowym etapie zmagań. Obok Wrocławia w konkursie rywalizowały: Gdańsk, Lublin, Katowice i Warszawa.
Tuż przed rozpoczęciem wieczornego koncertu wiceprezydent Wrocławia Adam Grehl podkreślił, że zwycięstwo stolicy Dolnego Śląska to sukces wszystkich wrocławian.
"Wrocławianie marzą i warto we Wrocławiu marzyć, bo to miasto, w którym spełniają się marzenia. Warto aspirować i wspinać się na wyżyny swoich ideałów. Wrocławianie zbudowali wyjątkową atmosferę tego miast dzięki swojej otwartości i kreatywności, dzięki budowaniu filarów rozwoju kultury, gospodarki i akademickiego Wrocławia" - mówił Grehl.
Zgromadzeni na wrocławskim rynku wysłuchali koncertu argentyńskiego artysty Ariela Ramireza. Tuż po nim wystąpił pochodzący z Kuby Jose Torres.
W historii konkursu tytuł ten nosiło jedno polskie miasto - Kraków w 2000 roku
Mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska, z którymi rozmawiała PAP podkreślali, że Wrocław zasłużenie otrzymał tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. "W tym mieście naprawdę dużo się dzieje i to w każdej dziedzinie kultury. Mamy festiwale muzyczne, mamy wielki festiwal filmowy i co drugi rok bardzo ważną imprezę teatralną" - powiedziała PAP Agnieszka.
Rozmówcy podkreślali również, że tytuł Europejskiej Stolicy Kultury sprawi, iż ich miasto będzie bardziej rozpoznawalne w Europie. "Wydaje mi się, że Wrocław już teraz stanowi jasny punkt na mapie kulturalnej Europy. Jednak dzięki tytułowi więcej ludzi będzie kojarzyć nasze miasto" - mówił jeden z mieszkańców.
W 2016 roku Wrocław będzie pełnić funkcję Europejskiej Stolicy Kultury wraz z jednym z miast w Hiszpanii. Rozstrzygnięcie konkursu w tym państwie nastąpi prawdopodobnie w lipcu.
W historii konkursu tytuł ten nosiło jedno polskie miasto - Kraków w 2000 roku.