Czekająca Kubicę operacja łokcia rzecznik określił jako "krok naprzód" i "drobne i bardzo szybkie udoskonalenie". Jednocześnie zastrzegł, że jej termin nie został jeszcze wyznaczony.
Wyjaśnił także, iż decyzje o przebiegu terapii podejmowane są na bieżąco, na podstawie ocen wielu specjalistów.
Carrozzino ponadto wytłumaczył, że w szpitalu, w którym przebywa polski kierowca od 6 lutego po wypadku w rajdzie samochodowym w Ligurii, nie ma "super-specjalisty" w dziedzinie chirurgii łokcia. Dlatego wszystko na to wskazuje, że czwartą operację wykona ekspert spoza tej placówki.
"To nie oznacza jednak w żadnym razie pogorszenia stanu zdrowia"
"To nie oznacza jednak w żadnym razie pogorszenia stanu zdrowia. To krok naprzód, nie wstecz" - zapewnił rzecznik szpitala, kładąc nacisk na to, że operacja będzie kolejnym etapem na drodze do pełnego przywrócenia funkcjonowania ręki.
Po wypadku w ciągu 10 dni Robert Kubica przeszedł w lutym trzy operacje: stopy, barku i dwukrotnie łokcia.