Kubica w niedzielę rano miał poważny wypadek na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora. Doznał wielomiejscowych złamań prawej nogi i ręki, wydawało się nawet, że grozi mu amputacja dłoni, jednak jego menedżer Daniele Morelli poinformował, że uda się tego uniknąć.
"Myślę o Robercie cały czas, życzę mu wszystkiego dobrego i liczę, że wkrótce spotkamy się na torze jako konkurenci i poza nim jako koledzy" - podkreślił Niemiec Timo Glock z teamu Virgin.
Brazylijski weteran Formuły 1 Rubens Barrichello napisał z kolei: "Proszę wszystkich o duchowe wsparcie Kubicy, który właśnie jest operowany. Zasłużył na to".