Takie spotkania odbyły się już przed ostatnimi meczami drużyny. Ale - jak dodał Kręcina - związek nie podda się terrorowi kibiców, którzy chcą zmieniać demokratycznie wybrane władze związku.
Zdaniem sekretarza generalnego PZPN negatywna ocena związku w środkach masowego przekazu jest "przesadzona". Przypomniał, że żądania zmiany władz, jakie wysuwają przeciwnicy PZPN, będzie można spełnić w grudniu 2012 roku, gdy po czteroletniej kadencji odbędą się nowe wybory.