Jedno z największych w kraju śledztw dotyczących tzw. mafii paliwowej zostało umorzone. Oczyszczeni z zarzutów biznesmeni odzyskali swój majątek: 30 mln zł w gotówce, samolot, helikopter, a także luksusowy jacht pełnomorski. Sprawę zakończył 60-letni prokurator ściągnięty na miesiąc do prowadzenia tego śledztwa.

Decyzja o umorzeniu zapadła 15 maja w Prokuraturze Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Podjął ją prokurator Aleksander Głuchow z Prokuratury Rejonowej w Pleszewie.

Z dokumentów, do których dotarł "Dziennik", wynika, że został on delegowany do prokuratury okręgowej dokładnie na miesiąc.

Nigdy wcześniej nie prowadził spraw aferalnych, specjalizuje się w wypadkach drogowych. Umorzył śledztwo tuż przed końcem delegacji.

Czytaj więcej na dziennik.pl.