Saksonia od poniedziałku zamknie swoje szkoły, przedszkola i wiele sklepów. Spotkanie premierów krajów związkowych z kanclerz Angelą Merkel w celu omówienia ewentualnych nowych środków w walce z koronawirusem może się odbyć w czwartek - poinformowała we wtorek telewizja ARD.

Saksonia zamyka życie publiczne z powodu masowych zakażeń koronoawirusem. Rząd w Dreźnie ogłosił, że obowiązujący wcześniej częściowy lockdown zostanie zaostrzony od poniedziałku.

Szkoły, przedszkola i świetlice mają zostać zamknięte, podobnie jak wiele sklepów. Sport w zamkniętych pomieszczeniach będzie zabroniony. Handel spożywczy i sklepy z artykułami pierwszej potrzeby powinny pozostać otwarte. Lockdown potrwa do 10 stycznia.

Wirus ma znacznie większą siłę niż wiosną, ale ludzie nie podchodzą już do pandemii tak poważnie - powiedział premier Saksonii Michael Kretschmer. Liczba infekcji gwałtownie wzrosła.

Szef rządu poinformował, że polecił saksońskiemu ministerstwu spraw społecznych przygotowanie projektu, który powinien zostać przyjęty w piątek i obowiązywać od poniedziałku. Minister gospodarki Saksonii Martin Dulig powiedział, że sytuacja jest dramatyczna. Zapowiedział zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych.

Na ostatniej konferencji premierów krajów związkowych z kanclerz Angelą Merkel pod koniec listopada uzgodniono, że landy mogą same decydować o dalszych działaniach w zależności od sytuacji epidemicznej. Obejmuje to ewentualne zamknięcie handlu detalicznego.

Na razie konferencja premierów była planowana dopiero na 4 stycznia. Istnieją jednak przesłanki wskazujące, że kolejne spotkanie mogłoby odbyć się wcześniej. Premier Brandenburgii Dietmar Woidke powiedział w Inforadio rbb, że do konferencji premierów może dojść prawdopodobnie już w czwartek.

W Niemczech z powodu utrzymującej się wysokiej liczby infekcji staje się coraz bardziej prawdopodobne, że środki podejmowane w walce z koronawirusem zostaną zaostrzone przed świętami Bożego Narodzenia.

"Obecny system to za mało" - powiedział w poniedziałek w telewizji ARD premier Bawarii Markus Soeder. "Liczby pozostają stabilne, każdego dnia pojawiają się nowe infekcje, rośnie liczba zgonów" - dodał.