Według niej najdłuższe kolejki stoją obecnie w dzielnicy Budapesztu Ujbuda oraz przed przedstawicielstwem dyplomatycznym w Londynie.
W Ujbudzie sytuacja jest – według jej słów – „tragiczna”, mimo że wyborcom umożliwiono głosowanie aż w trzech salach.
Kolejka ciągnie się tu przez 1,5 kilometra.
Dodała, że długa jest również kolejka w Londynie, gdzie do udziału w wyborach zarejestrowało się 9700 osób.