Łódzcy policjanci zatrzymali pracownicę fundacji, która na swoje prywatne konto bankowe przelała ponad 50 tys. zł ze zbiórki na sprzęt dla osób niepełnosprawnych. 35-latka usłyszała zarzuty, grozi jej do 5 lat więzienia.

Jak poinformował w czwartek PAP Marcin Fiedukowicz z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, o sprawie zawiadomił funkcjonariuszy prezes fundacji działającej na rzecz osób niepełnosprawnych. Odkrył, że na jej koncie brakuje pochodzących z datków pieniędzy na zapłatę za sprzęt rehabilitacyjny i organizację wyjazdów dla podopiecznych.

Wyjaśniając okoliczności sprawy, policjanci dotarli do 35-letniej pracownicy fundacji. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że kobieta miała przelać na swoje prywatne konto bankowe ponad 50 tys. zł pochodzących ze zbiórek.

Notowanej w przeszłości kobiecie postawiono zarzut przywłaszczenia pieniędzy. Za taki czyn grozi do 5 lat więzienia.(PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak