Państwowa Komisja Wyborcza, podczas rozmów z kandydatami na szefa KBW, przedstawionymi przez MSWiA, będzie chciała poznać poziom ich wiedzy z zakresu prawa wyborczego, a także umiejętności zarządzania ludźmi - powiedział we wtorek przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński.

W poniedziałek szef MSWiA Joachim Brudziński, zgodnie ze znowelizowanymi przepisami Kodeksu wyborczego, przedstawił Hermelińskiemu kandydatów na stanowisko szefa Krajowego Biura Wyborczego. Kandydatami na szefa KBW są: urzędniczka, sekretarz powiatu łowickiego miasta Zduńska Wola i gminy Skierniewice Magdalena Pietrzak; obecny zastępca Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, b. dyrektor generalny MEN Mirosław Sanek oraz obecny wiceszef KPRM, b. legislator klubu PiS Paweł Szrot.

W środę o godz. 12.30. PKW spotka się z kandydatami przedstawionymi przez MSWiA. Zgodnie z nowelizacją Kodeksu wyborczego, nowy szef KBW ma zostać powołany przez PKW w ciągu 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy, czyli do 2 marca.

Hermeliński, pytany w radiu RDC o szczegóły środowych spotkań powiedział, że PKW w ich trakcie będzie chciała dowiedzieć się więcej o zgłoszonych kandydatach. "Chcemy mieć więcej informacji, ażebyśmy mogli podjąć prawidłową decyzję" - podkreślił.

Zastrzegł, że PKW nie zamierza "egzaminować" kandydatów. "Chcemy zorientować się przede wszystkim w ich poziomie umiejętności zarządzania ludźmi (...) oraz - niezależnie od tego - również z podstawami wiedzy z zakresu prawa wyborczego; to będzie bardzo istotną rzeczą" - powiedział. Dodał, że Państwowa Komisja Wyborcza chciałaby też poznać szczegóły nt. tego czym kandydaci zajmowali się wcześniej. Szef PKW zaznaczył, że Komisja "nie będzie stosować surowych kryteriów".

Hermeliński poinformował, że na spotkanie z każdą osobą zaplanowano "prawie godzinę". Przekazał też, że rozmowy będą nagrywane.

Pytany, czy związki zgłoszonych kandydatów z PiS będą miały wpływ na ocenę PKW, Hermeliński odparł, że Komisja "nie traktuje tego jako przesłanki, która na wstępie dyskryminuje czy automatycznie jest podstawą do odrzucenia" zgłoszenia. "Zdajemy sobie sprawę, że być może minister (SWiA) nie dysponował osobami, które były zupełnie niezwiązane ze sferą polityczną" - dodał.

Hermeliński nie wykluczył też, że żadna ze zgłoszonych osób, zdaniem PKW, nie będzie spełniać pożądanych warunków. Zastrzegł jednak, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.

Nowelizacja Kodeksu wyborczego weszła w życie 31 stycznia. Przewiduje ona, że nowy szef KBW zostanie powołany przez PKW w ciągu 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy spośród trzech kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji po zasięgnięciu opinii szefów Kancelarii Sejmu, Senatu oraz prezydenta.

W przypadku uzasadnionych zastrzeżeń PKW niezwłocznie poinformuje o tym szefa MSWiA, który przedstawi kolejne dwie kandydatury, również skonsultowane z szefami trzech kancelarii. Jeśli żaden z kandydatów na szefa KBW ponownie nie zostanie zaakceptowany, wtedy powoła go minister spraw wewnętrznych i administracji.

Zgodnie z nowelą kadencja Szefa KBW potrwa siedem lat; PKW będzie mogła go odwołać przed upływem kadencji w uzgodnieniu z szefem MSWiA. Szef KBW nie może należeć do partii politycznej, nie może też być skazany za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego ani za przestępstwo umyślne skarbowe.(PAP)

autorzy: Maciej Zubel