Nie potwierdzam, ale nie zaprzeczam - tak szef MSZ Jacek Czaputowicz odpowiedział na pytanie czy obecny wiceszef resortu Marek Magierowski zostanie ambasadorem RP w Izraelu. Jest dyskusja na temat osoby, która objęłaby tę placówkę, natomiast ujawnimy ją dopiero po akceptacji Izraela - wskazał.

O tym, że "najpoważniejszym" kandydatem do objęcia stanowiska ambasadora RP w Izraelu jest właśnie Magierowski, napisał we wtorek portal 300polityka.pl.

Czaputowicz zapytany w TVP1, czy pojawiła się taka kandydatura, odparł: - Nie potwierdzam, ale też nie zaprzeczam.

- Procedura będzie tutaj wdrożona w życie. Jest dyskusja na temat naszego kandydata, który by objął placówkę w Tel Awiwie, natomiast kultura dyplomatyczna nakazuje nie ujawnianie tych kwestii dopóki nie zostanie zaakceptowany kandydat przez stronę przyjmującą - podkreślił szef MSZ.

O doniesienia medialne we wtorek był pytany sam Magierowski, który nie chciał komentować tych informacji. - MSZ nigdy nie komentuje kwestii związanych z obsadą naszych placówek dyplomatycznych, ze zmianami personalnymi w resorcie, a w tym wypadku ja, jako przedstawiciel ministerstwa, tym bardziej nie będę tych doniesień komentował - powiedział wiceszef MSZ.

Polska nie ma ambasadora w Izraelu od końca grudnia 2017 r., kiedy to swoją misję zakończył amb. Jacek Chodorowicz. Pod koniec zeszłego roku resort spraw zagranicznych na jego następczynię zaproponował byłą prezes Polskiego Radia Barbarę Stanisławczyk-Żyłę. Jej kandydaturę negatywnie zaopiniowała jednak (m.in. głosami posłów PiS) sejmowa komisja spraw zagranicznych.