Ponad 210 razy interweniowali nocą śląscy strażacy, usuwając skutki wiatru halnego, który dał się poważnie we znaki mieszkańcom południa regionu, szczególnie okolicom Bielska-Białej – podało w poniedziałek Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody śląskiego.

Wiatr, którego prędkość w porywach przekraczała nawet 130 km na godzinę, uszkodził kilka dachów domów i połamał wiele drzew. Nikt nie został poszkodowany.

Mnóstwo pracy mieli strażacy z Bielska-Białej. Ich rzeczniczka Patrycja Pokrzywa poinformowała, że wzywano ich na pomoc ok. 120 razy. Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w Kozach, gdzie halny zerwał ok. 90 m kw. blaszanego pokrycia dachu wraz z więźbą i uszkodził komin. W Bystrej naderwał dach garażu miejscowej remizy. Strażacy usuwali też sporo powalonych drzew i złamanych konarów. Jedna z powalonych topól uszkodziła trakcję kolejową w Bielsku-Białej i upadła na tory. Usterka już została usunięta.

"Od wczoraj w działaniach bierze udział ponad 40 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, łącznie ponad 200 strażaków" – dodała Pokrzywa.

Na Śląsku Cieszyńskim strażacy interweniowali ponad 50 razy, a na Żywiecczyźnie blisko 20. Przede wszystkim udrożniali drogi. Tak było m.in. na zjeździe z S-1 do Zwardonia na Żywiecczyźnie oraz między Wisłą i Istebną na Śląsku Cieszyńskim. W Korbielowie drzewa oparły się o dom położony w trudno dostępnym rejonie gór. Strażacy będą je usuwali w poniedziałek rano.

Sporo pracy mieli też strażacy w zachodniej Małopolsce. W okolicach Suchej Beskidzkiej wiatr uszkodził dachy domów w Białce, Skawicy i Zawoi, a także ścianę budynku w Skawicy. W rejonie Kęt w pow. oświęcimskim strażacy uratowali blaszany garaż, któremu groziło wyrwanie z ziemi, a także zabezpieczyli dach domu.

Energetycy podali, że wskutek silnego wiatru prąd nie dociera do ponad 3,6 tys. odbiorców, m.in. w niektórych rejonach Bielska-Białej, Jaworza, Jasienicy, Porąbki i Kobiernic, a także Goleszowa, Dębowca i Wisły na Śląsku Cieszyńskim, Lipowej i Ujsół na Żywiecczyźnie oraz Zawoi i Juszczyny w okolicach Suchej Beskidzkiej. Dostawy energii mają być przywracane sukcesywnie do godzin popołudniowych.

W poniedziałek wystąpią utrudnienia w kursowaniu Kolei Śląskich. Jak podał rzecznik przewoźnika Michał Wawrzaszek, autobusy zastępcze zamiast pociągów kursują na trasie Żywiec-Zwardoń na Żywiecczyźnie, Chybie-Wisła Głębce na Śląsku Cieszyńskim oraz za wybrane połączenia na odcinku od Tychów Lodowisko do Tychów na Górnym Śląsku. Powodem są poprzewracane przez silny wiatr drzewa lub gałęzie, które spadły na sieć trakcyjną. O szczegółach zmian przewoźnik informuje na swojej stronie internetowej.

Łowcy Burz Podbeskidzie podali, że rano, po nocnym uspokojeniu, halny zaczął przybierać na sile. Podmuchy osiągają prędkość 95 km na godzinę.

Silny wiatr prognozowany jest w woj. śląskim także w poniedziałek i w nocy z poniedziałku na wtorek. Zdaniem synoptyków z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, może w porywach sięgnąć 115 km na godz.

Strażacy apelują, by zachować ostrożność, przede wszystkim usunąć z balkonów i otoczenia domów przedmioty, które może porwać wiatr. Odradzają także podróżowanie drogami, które przebiegają przy lasach.(PAP)

autorzy: Marek Szafrański, Agnieszka Kliks-Pudlik