Poseł Łukasz Rzepecki sam postawił się poza Prawem i Sprawiedliwością. Zamiast pracować na rzecz Polaków, postanowił postawić na siebie - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka prasowa PiS Beata Mazurek. Dodała, że Rzepecki zawiódł zaufanie partii oraz swoich wyborców.

W piątek prezydium klubu PiS zarekomendowało wydalenie posła Łukasza Rzepeckiego z klubu Prawa i Sprawiedliwości. W niedzielę rzeczniczka PiS Beata Mazurek poinformowała, że Rzepecki został zawieszony w prawach członka Prawa i Sprawiedliwości.

W poniedziałkowej rozmowie z PAP Mazurek oceniła, że poseł "sam postawił się poza Prawem i Sprawiedliwością". "Zamiast pracować na rzecz Polaków, postanowił pracować na siebie i na własną +pseudopopularność+" - mówiła. Dodała, że Łukasz Rzepecki "zawiódł zaufanie nie tylko koleżanek i kolegów z klubu, ale przede wszystkim nadużył zaufania wyborców PiS, dzięki którym uzyskał mandat posła".

"PiS realizuje swój program, pracujemy w Sejmie, szkoda że panu Rzepeckiemu nie odpowiada taka praca i po dwóch latach postanowi porzucić działania na rzecz Polaków. To bardzo przykre, jak obserwujemy, że zamiast pracy w parlamencie, wybiera medialne happeningi. Więcej pokory, więcej pracy, mniej myślenia o osobistej karierze. Tego należy życzyć panu Rzepeckiemu" - oświadczyła rzeczniczka PiS.