Według informacji, jakie udzieliła PSP, pożar trawi obiekty tartaku, dwóch sąsiadujących z zakładem budynków oraz zboże na okalających budynki polach.
"Sytuacja jest bardzo trudna. Brakuje wody do gaszenia. Musimy ją dowozić cysternami. Na miejscu jest już 19 zastępów strażackich i dwie cysterny. Właśnie wysłałem kolejne cztery samochody bojowe. W akcji pomagają dwa samoloty" - relacjonował w rozmowie z PAP oficer straży.
Strażacy nie chcą spekulować na temat ewentualnych przyczyn pożaru. Jak podkreślają, w tej chwili najważniejsze jest opanowanie ognia.