"Zakładnicy zostali uwolnieni, statek został uwolniony" - powiedział w TVN24 Paszkowski.
Dodał, że przy uwalnianiu zakładników nie doszło do użycia siły.
Jak poinformował, wiadomość o tym, że piraci somalijscy zwolnili porwany w listopadzie supertankowiec saudyjski "Sirius Star" po zapłaceniu 3 mln dolarów okupu, oficjalnie potwierdziła stronie polskiej Ambasada Arabii Saudyjskiej w Nairobii.
"Opuszczenie statku przez załogę nie odbędzie się natychmiast"
Paszkowski podkreślił, że polskie służby są przygotowane do udzielenia natychmiastowej pomocy uwolnionym polskim oficerom.
"Wszystkie nasze cztery placówki dyplomatyczne w rejonie Nigerii są przygotowane na udzielenie wszechstronnej pomocy polskim oficerom, zarówno na miejscu jak i w ich powrocie do kraju" - powiedział rzecznik MSZ.
Zastrzegł jednak, że opuszczenie statku przez załogę nie odbędzie się natychmiast. "Najprawdopodobniej fizycznie dojdzie do uwolnienia statku w sensie doprowadzenia do portu i zejścia załogi na ląd w ciągu dnia lub dwóch" - zaznaczył.
"Polacy najprawdopodobniej pozostają w dobrym stanie zdrowia"
Paszkowski poinformował także, że według otrzymanych informacji, dwaj Polacy "najprawdopodobniej pozostają w dobrym stanie zdrowia".
Dodał, że ministerstwo w tej chwili próbuje nawiązać z nimi kontakt.
Tankowiec długości 330 m wiozący 300 tys. ton ropy wartości 100 mln dolarów został porwany 15 listopada u wybrzeży Kenii. Wśród 25 członków załogi jest dwóch Polaków, w tym kapitan. Początkowo porywacze domagali się 25 mln dolarów.