Wiem o wniosku posłów PiS do TK ws. legalności wyboru prezesa Sądu Najwyższego, mają oni prawo tę sprawę skontrolować - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Poczekajmy na opinie TK i SN w tej sprawie - dodał.

"Wiem o tej inicjatywie (...); w tej chwili posłowie dostrzegli taki mankament według nich. Chcą to skontrolować, chcą to sprawdzić, mają do tego prawo i zobaczymy jaka będzie decyzja, jaka bedzie reakcja odpowiednich organów" - powiedział w TVP Info Karczewski.

Pytany o to, czy wniosek posłów PiS nie wywoła konfliktu między Trybunałem Konstytucyjnym a Sądem Najwyższym, Karczewski odpowiedział, że wniosek posłów PiS jest zgodny z prawem. "Jeżeli grupa posłów dostrzegła mankament w wyborze (I prezes SN Małgorzaty Gersdorf - PAP) to proszę bardzo sprawdźmy to, skontrolujmy.

Tak działa również demokracja (...). Zobaczymy jak będą rezultaty opinii poszczególnych sądów: Trybunału Konstytucyjnego i Sądu Najwyższego" - mówił marszałek Senatu.O tym, że grupa parlamentarzystów PiS wystąpiła do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o stwierdzenie zgodności przepisów, na podstawie których została powołana na funkcję pierwsza prezes Sądu Najwyższego poinformował w czwartek poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

Chodzi m.in. o zarzuty co do procedury wyboru pierwszej prezes SN oraz zakresu przedstawiania kandydata na prezesa.