Jak słyszymy w biurze prasowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wzmożone kontrole to realizacja postulatów polskich przewoźników. Ich wyniki są jednoznaczne: naruszeń przepisów dopuszczają się wszyscy, choć większy wzrost liczby kar i mandatów jest widoczny po stronie polskich firm. U przewoźników z krajów trzecich widać tendencję spadkową.
Zdaniem ekspertów obawiają się oni utraty dostępu do rynku, więc przestrzegają prawa, natomiast polskie firmy, w związku z rosnącą konkurencją ze strony ukraińskich, wykazują większą skłonność do obchodzenia przepisów. Takie naruszenia jak wykonywanie międzynarodowego przewozu bez posiadania w pojeździe zezwolenia czy niezgodne z przepisami umowy międzynarodowej wykonywanie kabotażu bez zezwolenia dotyczą jednak głównie ukraińskich transportowców. ©℗