Na Krakowskim Przedmieściu odbyły się obchody miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Uczestników miesięcznicy i przeciwników upamiętniania w ten sposób katastrofy rządowego samolotu szczelnie odgradzały od siebie duże siły policyjne. Do zgromadzonych przemawiał Jarosław Kaczyński, który był momentami zagłuszany. - Jesteśmy tutaj, mimo tego, że tak jak to było w przeciągu tych prawie już siedmiu lat, cały czas próbują się nam przeciwstawiać, ale nie dadzą rady. Nasze cele związane z godnością naszego narodu, z godnością Polski, z prawdą, która musi być podstawą demokracji. W której obywatele mają rzeczywiste prawa. Otóż, ta prawda wyjdzie na jaw wbrew wszystkiemu. Zwyciężymy w tej walce - mówił Jarosław Kaczyński. - Żadne akcje robione przez ludzi złej i najgorszej woli, takich w historii Polski nie brakowało, nic nie zmienią. My dalej idziemy drogą do zwycięstwa. To furia rozpacz i strach tych, którzy boją się prawdy. Zdrajcy przegrają, niech żyje Polska! - dodał Jarosław Kaczyński.

.