Huk, jaki słychać było w nocy w mieście Isfahan w środkowym Iranie, był spowodowany przez obronę powietrzną, która ostrzelała "podejrzany obiekt"; nie odnotowano strat - powiedział wyższy rangą dowódca irański Sjawosz Mihandust. Media w Iranie podają, że w kraju nie doszło do ataku obcego państwa.

Państwowa telewizja poinformowała wcześniej, że obrona przeciwlotnicza została uruchomiona "w kilku prowincjach" kraju.

Portal Iran Press TV przekazał, powołując się na "dobrze poinformowane źródła", że nie doszło do ataku obcego państwa na irańskie miasta, w tym Isfahan, a obrona przeciwlotnicza przechwytywała "podejrzane drony".