Sąd w Kazaniu zdecydował w poniedziałek o przedłużeniu do 5 czerwca aresztu Alsu Kurmaszewej, dziennikarce Radia Wolna Europa przetrzymywanej w Rosji od zeszłego roku - podała rozgłośnia w poniedziałek. Kurmaszewa jest oskarżona o szerzenie kłamstw na temat rosyjskiej armii oraz o niezarejestrowanie się jako "zagraniczny agent".

Zdaniem RWE postawiony dziennikarce zarzut rozpowszechniania fałszywych informacji ma związek z jej współpracą przy publikacji książki zawierającej wypowiedzi Rosjan, którzy sprzeciwiają się rosyjskiej inwazji na Ukrainę - poinformowała AFP. Dziennikarce, która ma rosyjskie i amerykańskie obywatelstwo, grozi do 15 lat więzienia.

47-letnia Kurmaszewa, która na co dzień mieszka w Pradze z mężem i dwiema nastoletnimi córkami, została zatrzymana w czerwcu ubiegłego roku na lotnisku, skąd zamierzała udać się w podróż powrotną po odwiedzeniu mieszkającej w Rosji matki. Skonfiskowano jej oba paszporty.

Kreml wykorzystuje ustawę o tzw. agentach zagranicznych do tłumienia sprzeciwu dziennikarzy czy organizacji pozarządowych - podkreśliła AFP. Moskwę oskarża się także o przetrzymywanie obywateli amerykańskich w celu wykorzystania ich jako karty przetargowej przy wymianie na Rosjan przetrzymywanych w Stanach Zjednoczonych.

Kurmaszewa

W lutym 23 kraje nominowały Kurmaszewą do Światowej Nagrody Wolności Prasy UNESCO/Guillermo Cano 2024. Nagroda, utworzona w 1997 r., jest przyznawana corocznie osobie lub grupie osób, które wnoszą wybitny wkład w obronę i promowanie wolności prasy na całym świecie mimo niebezpieczeństwa i prześladowań, na jakie się narażają. (PAP)os/ akl/