Jakakolwiek inicjatywa mająca na celu ożywienie porozumienia zbożowego dotyczącego eksportu ukraińskich produktów rolnych przez Morze Czarne, która wyklucza Rosję, nie będzie trwała - powiedział prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan, cytowany przez agencję Anatolia.

"Podejmujemy intensywne wysiłki, aby zakończyć wojnę rosyjsko-ukraińską, która kosztowała życie setek tysięcy osób. Podjęliśmy wiele aktywności dyplomatycznych, począwszy od procesu stambulskiego, który zgromadził strony przy jednym stole, po wymianę więźniów i uruchomienie inicjatywy zbożowej" - powiedział w niedzielę Erdogan podczas konferencji prasowej po szczycie G20 w Indiach.

Mówiąc o próbach ożywienia porozumienia umożliwiającego eksport ukraińskiego zboża zaznaczył, że "należy unikać wszelkich kroków, które mogłyby zakłócić spokój na Morzu Czarnym i eskalować napięcie w regionie".

Na początku września Erdogan spotkał się w Soczi z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, przyznał, że temat odblokowania eksportu ukraińskiego zboża zdominował tę rozmowę.

Wcześniej turecki prezydent zaznaczał, że "by wznowić umowę, Zachód musi spełnić pewne oczekiwania Rosji". Szef tureckiej dyplomacji Hakan Fidan oświadczał z kolei, że zabiegi dyplomatyczne skupiają się na "próbach lepszego zrozumienia postulatów rosyjskich tak, by móc je spełnić".

Rosja odmówiła w lipcu wznowienia umowy, która umożliwiła eksport około 33 mln ton ukraińskich produktów rolnych przez porty Morza Czarnego. Kreml uzasadniał decyzję problemami z eksportem własnej żywności i nawozów, których usunięcia obecnie oczekuje.

W Radzie Bezpieczeństwa ONZ nie powinno być stałych członków, wszystkie zasiadające w niej państwa powinny sprawować tę funkcję rotacyjnie - powiedział rónież Erdogan podczas szczytu G20 w Delhi.(PAP)

jbw/