Funkcjonariusze wkroczyli do apteki, w której przetrzymywano zakładników i zatrzymali podejrzanego - przekazała niemiecka policja w piątek wieczorem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nikt nie został ranny - pisze agencja dpa. Agencja Reutera dodaje, że podczas operacji słychać było wybuchy.

Akcja policji zaczęła się o godzinie 21.10; obecnie budynek jest przeszukiwany - podała policja na Twitterze (https://tinyurl.com/3avwxtys).

Przetrzymywani w aptece w Karlsruhe w południowo-zachodnich Niemczech zakładnicy zostali uwięzieni ok. godz. 16.30. Według informacji portalu gazety "Stuttgarter Zeitung" zakładników było dwóch, a zatrzymany przez policję podejrzany domagał się okupu wynoszącego "jednocyfrową liczbę milionów".

W policyjnej operacji brało udział wielu funkcjonariuszy, słychać było liczne wybuchy - pisze Reuters na podstawie relacji świadków.

Apteka "Congress-Apotheke" została napadnięta także 26 stycznia. Według policji zamaskowany bandyta przyszedł z narzędziem przypominającym piłę, aby ukraść litr metadonu - pisze portal dziennika "Bild".