Po ataku rakietowym Rosji prądu nie ma na terytorium połowy obwodu kijowskiego – powiadomił w sobotę szef władz regionu Ołeksij Kułeba. Prace energetyków utrudniają warunki pogodowe.

"Po wczorajszym ostrzale rakietowym w obwodzie kijowskim wciąż trwają prace w celu przywrócenia dostaw prądu. Proces ten utrudniają warunku pogodowe – deszcz ze śniegiem powoduje oblodzenie i zrywanie linii. Energetycy pracują we wzmocnionym trybie" – powiadomił Kułeba w Telegramie.

Decyzją operatora Ukrenergo wprowadzono przerwy w dostawach prądu. Bez energii elektrycznej jest ok. połowy obwodu.

Mer Kijowa Witalij Kliczko rano w sobotę powiadomił, że prądu wciąż nie ma 1/3 odbiorców w stolicy. (PAP)

just/ zm/