Okupowana przez rosyjskie wojska Zaporoska Elektrownia Atomowa została po raz kolejny odłączona od ukraińskiej sieci energetycznej w wyniku ostrzału wroga; w obiekcie uruchomiono awaryjne generatory - powiadomił w czwartek na Telegramie koncern Enerhoatom.

W środę zostały uszkodzone dwie ostatnie linie wysokiego napięcia łączące siłownię z ukraińskim systemem elektroenergetycznym. Zasilanie obiektu zapewnia obecnie dziewięć generatorów. Paliwa do ich obsługi wystarczy jednak tylko na 15 dni, a zatem "rozpoczęło się (końcowe) odliczanie" - czytamy w komunikacie Enerhoatomu (https://t.me/energoatom_ua/10488).

Poprzednio do odłączenia elektrowni od sieci zasilającej doszło 17 października.

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, znajduje się na okupowanych przez Kreml terenach obwodu zaporoskiego, który Rosja usiłuje oderwać od Ukrainy. Po rozpoczętej 24 lutego rosyjskiej inwazji elektrowni została zajęta przez agresora, a następnie teren obiektu był wielokrotnie ostrzeliwany. Władze Ukrainy alarmowały, że są to zagrażające bezpieczeństwu rosyjskie prowokacje.

W elektrowni i jej okolicach stacjonują żołnierze najeźdźcy. Pozostali w niej też dbający o codzienne utrzymanie siłowni ukraińscy pracownicy, którzy jednak nie podejmują decyzji dotyczących funkcjonowania obiektu. (PAP)