Od czasu inwazji na Ukrainę presja na Władimira Putina rośnie, coraz częściej rozważane są możliwe scenariusze odsunięcia go od władzy – pisze portal ZDF Heute. Rosyjskiemu przywódcy nie idzie dobrze ani na Ukrainie, ani w Rosji, gdzie widoczne są problemy z częściową mobilizacją, masowym exodusem młodych mężczyzn i coraz ostrzejszymi sankcjami ze strony Zachodu.

„W przypadku władcy Kremla pokój, a nawet rozejm (na Ukrainie - PAP) jest nie do pomyślenia. Wielu obserwatorów zastanawia się, czy czas Putina się kończy oraz czy zmiana reżimu leży w sferze możliwości” – pisze ZDF.

Bunt obywateli może obalić Putina

Pierwszy scenariusz, który mógłby doprowadzić do zmiany u władzy, to bunt obywateli Rosji. „Prawie wszyscy autokratyczni władcy boją się (...) ulicy. Fala solidarności i nadziei, jaką mogą wywołać masowe demonstracje, jest obecnie widoczna w Iranie” – zauważa portal.

Jednak w Rosji kilka mniejszych protestów z ostatnich miesięcy nie przekształciło się w szerszy ruch. Może to wynikać z faktu, że zgromadzenia są natychmiast brutalnie tłumione przez rosyjskie siły bezpieczeństwa, a aresztowani demonstranci są często kierowani na front ukraiński. Ponadto kraj opuściło już wielu dysydentów.

„Dlatego obecnie wydaje się mało prawdopodobne, by to obywatele Rosji mogli stać się zagrożeniem dla Putina” – podkreśla ZDF.

Śmierć Putina

Drugą możliwością, by w Rosji doszło do zmian, byłaby naturalna śmierć Putina. Rosyjski przywódca ma 70 lat i wygląda na zdrowego, chociaż w mediach społecznościowych, głównie na Telegramie, powracają spekulacje na temat stanu jego zdrowia. „Obecnie nic nie wskazuje jednak, by był poważnie chory” – stwierdza ZDF.

Pucz na Kremlu jednym ze scenariuszy odsunięcia Putina

Trzeci scenariusz zmiany władzy to pucz na Kremlu. „Już w 1991 roku komuniści podjęli próbę zamachu stanu przeciwko Gorbaczowowi. (…) Nie można więc wykluczyć, że aparat bezpieczeństwa mógłby zwrócić się przeciwko osłabionemu Putinowi” – zauważa ZDF.

Jednak ekspert ds. rosyjskich Jannis Kluge z Fundacji Nauki i Polityki uważa to za mało prawdopodobne. „Cały reżim jest skonstruowany w taki sposób, że los wszystkich prominentnych polityków i osób na stanowiskach jest uzależniony od losu Putina. Gdy upadnie Putin, wszyscy oni upadną wraz z nim” – podkreśla.

Jak bardzo zależni od Putina są dowódcy aparatu bezpieczeństwa, widoczne było na pamiętnym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej z 21 lutego. „Putin niczym nauczyciel w liceum pytał każdego z nich z osobna, czy tzw. republiki ludowe, Doniecka i Ługańska, powinny być uznane za niepodległe” – przypomina ekspert.

„Podczas tej jednej sesji Putin uczynił wspólnikiem w swoich działaniach na Ukrainie całą Radę Bezpieczeństwa. A to wyklucza możliwość puczu” – stwierdza ZDF.

Pokojowe przekazanie władzy przez Putina

Czwarta możliwość to przekazanie władzy przez Putina w sposób pokojowy. W demokracjach sposobem na to są wybory, a najbliższe wybory w Rosji zaplanowano na 2024 rok. „Niektórzy mają nadzieję, że będą one początkiem zmian. Ale to mało prawdopodobne” - mówi Kluge.

Jego zdaniem Putin miałby możliwość wyznaczenia następcy, kogoś w rodzaju „następcy tronu”, powoli przygotowywanego do objęcia władzy. „Problem polega jednak na tym, że system spersonalizowanej władzy, który Putin zbudował w ciągu ostatnich kilku lat, nie działa, gdy kolejny władca jest już na horyzoncie” – opisuje Kluge, określając to „zasadą kulawej kaczki”. „Każdy zwróciłby się do tego następcy, by próbować zbudować z nim relacje. Z tego powodu w spersonalizowanych reżimach zwykle nie jest jasne, kto będzie następcą” – zaznacza ekspert.

„Obecnie wydaje się, że Putin mocno trzyma władzę, i nie zanosi się tu na zmiany. Zawieszenie broni czy pokój między Putinem a ukraińskim rządem jest teraz nie do pomyślenia. Perspektywy rysują się raczej mroczne i wydaje mi się, że wojna będzie nam towarzyszyć przez długi czas, nawet klika lat” – podsumowuje ekspert. (PAP)