Podczas wspólnej konferencji prasowej premierów, Morawiecki zwrócił uwagę, że niedawno obchodziliśmy setną rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską i Portugalią i zapewne z "wielkim hukiem" świętowalibyśmy te rocznicę, gdyby nie inwazja Rosji na Ukrainę. Dlatego też - wskazał - piątkowe spotkanie skupiło się na kwestii tej wojny i jej konsekwencji.

"Dyskutowaliśmy przede wszystkim, to jak świat wyglądał przed 24 lutego i jak wygląda teraz. Wiemy doskonale, że musimy zrobić wszystko, aby rosyjskie wojska jak najszybciej opuściły Ukrainę, żeby z powrotem zapanował pokój" - mówił polski premier.

Reklama

Zaznaczył, że do tego potrzebna jest jedność w ramach UE i w ramach NATO. Dodał, że Polska i Portugalia pracują "ręka w rękę, aby właśnie tę jedność utrzymać".

"Polityka znalazła się w ślepym zaułku, w szczególności po ataku na Ukrainę, i nie ma powrotu do stanu sprzed 24 lutego" - podkreślił Morawiecki.

"Może niektóre kraje UE jeszcze do niedawna tak sobie myślały: wróćmy do tego business as usual, kupujmy gaz, ropę z Rosji. Nie, szanowni państwo, Polska i Portugalia także są tego zdania, że musimy się raz na zawsze uniezależnić od rosyjskich węglowodorów, a najlepiej jak najszybciej przesunąć się w kierunku energetyki nowoczesnej, która wykorzystuje najnowsze osiągnięcia techniki - wodorowe, odnawialne" - zaznaczył premier. (PAP)

autor: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski