Na ulicach Buczy pod Kijowem znajdowane są liczne pozostawione przez wojska rosyjskie pociski, które nie eksplodowały; trwa rozminowywanie - powiadomiła we wtorek Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS), cytowana przez port.
"Codziennie pirotechnicy oczyszczają terytoria, drogi, budynki i obiekty infrastruktury z amunicji pozostawionej przez okupanta" - poinformowała DSNS na Facebooku.
Na załączonych zdjęciach i nagraniach widać, jak specjaliści oczyszczają z pocisków teren dosłownie zasypany gruzem z budynków, wrakami pojazdów, szczątkami drzew.
Na innym kadrze widać olbrzymi pocisk leżący na chodniku nieopodal dużego bloku mieszkalnego.
Po tym, jak rosyjskie wojska zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości, w tym Buczy, weszły siły ukraińskie, pojawiły się nagrania i zdjęcia, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. W samej Buczy zginęło co najmniej 300 cywilów. (PAP)