"Kontrowersyjny rurociąg (Nord Stream 2) będzie odgrywał ważną rolę w europejskiej podróży prezydenta USA Joe Bidena. Przede wszystkim rząd niemiecki musi wyjaśnić, jaki jest jego stosunek do Rosji" - pisze "Handelsblatt", wskazując, że NS2 jest "narzędziem wychowawczym" Rosji wobec Ukrainy.

"Gazociąg Nord Stream 2, który rząd USA zwalcza sankcjami i który wiele państw UE odrzuca, jest projektem czysto ekonomicznym, a wszystko inne to głupia propaganda - mówił po raz kolejny przywódca Kremla Władimir Putin na forum gospodarczym w Petersburgu, gdzie ogłosił, że NS2 zostanie ukończony w ciągu dwóch miesięcy" - pisze Mathias Brueggmann w komentarzu w niemieckim dzienniku gospodarczym.

Zauważa, że Putin przytaczał dobrze znane argumenty. "Prezydent Rosji podaje fakt, że gazociąg jest krótszy niż tranzyt rosyjskiego gazu ziemnego przez Ukrainę i Słowację lub przez Białoruś i Polskę. W przypadku Nord Stream 2 według Putina +nie będzie ryzyka związanego z danym krajem i nie będzie opłat tranzytowych+" - czytamy w komentarzu.

"Ale potem przyszły zdradzieckie słowa Putina (...), że to wina Ukrainy, że za tranzyt rosyjskiego gazu ziemnego do Europy Zachodniej otrzymuje tylko 1,5 mld USD zamiast 3-4 mld USD rocznie. Gdyby istniały normalne stosunki między Kijowem a Moskwą, to - jak mówi Putin - tranzytowalibyśmy więcej gazu; prezydent Rosji obwinił także ukraińskich przywódców za ten konflikt" - wskazuje Brueggmann.

Według publicysty Putin "tym samym stawia NS2 wyraźnie w politycznym narożniku. Gazociąg przez Morze Bałtyckie jest narzędziem wychowawczym wobec walczącej o niepodległość Ukrainy: ma ją ponownie zbliżyć do środka ciężkości polityki mocarstwowej - Kremla". "Tak jak Moskwa przejmuje Białoruś za pomocą miliardowych pożyczek (...), tak samo próbuje wykorzystać pieniądze, aby ponownie zbliżyć Ukrainę do Rosji" - zauważa Brueggmann.

"Trzeba wiedzieć, że wykorzystanie Nord Stream 2 służy właśnie celom geostrategicznym - podkreśla publicysta. - Putin i jego partnerzy mówią o +projekcie czysto ekonomicznym+ i myślą, że inni są tak głupi, by nie dostrzegać politycznych interesów Rosji".

Zdaniem "Handelsblatt" "rozsądnym posunięciem jest zrozumienie prawdziwych intencji stojących za rurociągiem i ocena, czy rzeczywiście leży on w interesie Europy (...)". "(Kanclerz Niemiec) Angela Merkel z Joe Bidenem będą musieli ponownie odpowiedzieć na to pytanie na marginesie spotkań G7, NATO i UE. (Merkel) nie może się teraz z tego wykręcić. Sam Putin ujawnił polityczne jądro Nord Stream 2".

Rosyjski przywódca ocenił w ubiegłym tygodniu, że budowa drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2 mogłaby zakończyć się w ciągu dwóch miesięcy.