W niedzielę na konferencji prasowej w Kaliszu Morawiecki odpowiadał na pytanie, czy popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki powinien zwołać konferencję pasową, na której wyjaśniłby wszystkie niejasności związane z kupioną od Jerzego Ż. kawalerką. Morawiecki podkreślał, że wszystko w tej sprawie zostało już wyjaśnione i nie widzi takiej potrzeby.

"Ja bym doradzał, żeby patrzeć w przyszłość, a nie oglądać się za takimi sprawami, bo wszystko zostało wyjaśnione i jest rzeczą absolutnie karygodną, że używane są tutaj tajne dokumenty z postępowań przygotowawczych, które wyciekają z ABW" – mówił.

Zdaniem byłego premiera "poważne państwo" nie powinno pozwalać, żeby tajne dokumenty wyciekały z ABW, żeby tajne służby i cały aparat państwa walczył z jednym kandydatem. "To jest naprawdę coś niedopuszczalnego, to nie ma nic wspólnego z państwem demokratycznym i tym powinny zająć się także media. Prokuratura powinna wszcząć postępowanie z urzędu. Nie wiem, czy tak zrobiła. Niestety, nie mamy tutaj równowagi sił" – oświadczył.

Oświadczenie ABW

W poniedziałek szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Rafał Syrysko w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych zapewnił, że ABW na żadnym etapie i w żadnej formie nie angażowała się i nie angażuje w przebieg kampanii wyborczej po stronie bądź przeciw któremukolwiek z kandydatów.

Szef ABW podkreślił też, że tego typu informacje narażają imię służby i funkcjonariuszy ABW "na szwank" i w związku z tym planuje podjęcie "stosowanych środków prawnych".

Czy sprawa mieszkania będzie miała wpływ na wybory?

Morawiecki mówił także w Kaliszu, że nie obawia się, by sprawa mieszkania Karola Nawrockiego miała pogrążyć popieranego przez PiS kandydata w wyborach prezydenckich.

"Karol Nawrocki starał się pomóc człowiekowi, będącemu w poważnych tarapatach. Jego zachowanie było szlachetne. Czy naprawdę ktoś myśli, że na 28-metrowej kawalerce na strychu ze skosami ktoś chciał się wzbogacić?" – mówił Morawiecki.

Zarzuty pod adresem prezydenta stolicy

Morawiecki powtórzył także zarzuty stawiane przez polityków PiS pod adresem prezydenta stolicy, kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, że ten posługuje się manipulacją, jeśli chodzi o liczbę nowych mieszkań oddanych w Warszawie.

Trzaskowski podczas środowego spotkania z sympatykami na wrocławskim rynku mówił o budowie nowych mieszkań na wynajem. "Samorządowcy robią to najlepiej, w samej Warszawie oddaliśmy 14 tys. nowych mieszkań, remontowaliśmy pustostany – to jest konkretny program rozwiązywania problemów" – powiedział.

"Portal Demagog, który niekoniecznie sprzyja mojemu obozowi politycznemu, a nawet wręcz przeciwnie, nie tylko zdementował, ale wręcz całkowicie zaprzeczył tym informacjom, pokazując, że tych mieszkań wybudowanych w Warszawie może było najwyższej 1500" - mówił Morawiecki.

Nawrocki i kawalerka od Jerzego Ż.

Portal Onet ujawnił kilka dni temu, że wbrew wcześniejszej deklaracji Nawrocki nie jest właścicielem jednego, a dwóch mieszkań. Poza mieszkaniem w Gdańsku, w którym mieszka z rodziną, posiada tam również kawalerkę.

Kilka dni później portal podał, że w 2017 roku Jerzy Ż. - ówczesny właściciel kawalerki - przekazał ją Nawrockiemu i jego żonie w zamian za opiekę i utrzymanie, czyli na zasadzie umowy dożywocia, jednak mężczyzna trafił do domu opieki społecznej.