W piątek po południu na placu Narutowicza rozpoczął się marsz "KOD Niepodległości" organizowany przez Komitet Obrony Demokracji. Marsz przejdzie ulicami: Grójecką oraz Banacha do Pola Mokotowskiego. Jest jednym z kilku zgromadzeń zapowiadanych na 11 listopada w stolicy.

Marsz rozpoczęło przemówienie b. prezydenta Bronisława Komorowskiego. "Jesteśmy narodem doświadczonym w sposób szczególny przez historię, bo dwukrotnie musieliśmy odzyskiwać suwerenność, niepodległość" - mówił do zgromadzonych na pl. Narutowicza.

"Dwukrotnie odzyskiwaliśmy ją budując Polskę demokratyczną. To ważna wskazówka, którą odziedziczyliśmy po historii: nie ma niepodległości bez Polski demokratycznej w swoim kształcie" - dodał.

Komorowski podkreślał, że idąc w piątek w marszu przez ulice Warszawy pokazuje się "emocjonalny związek z niepodległą Polską i tymi, którzy dwukrotnie o tę niepodległość walczyli". "Nie ma demokracji bez niepodległości. Nie ma niepodległości trwałej bez demokracji" - dodał.

Uczestnicy marszu trzymają flagi narodowe i unijne oraz te, które są opatrzone znakiem KOD, PO i Nowoczesnej, SLD, są transparenty z napisami odwołującymi się do obrony demokracji, w tym TK, napisy: "Nacjonalizm bierze się z nienawiści". Część osób miała też kamizelki z napisem KOD, niektórzy trzymali kolorowe balony.