Na czele manifestacji, która rozpoczęła się w południe, jadą w szyku motocykle i karetka; na głównym banerze umieszczonym na początku kolumny widnieje hasło: "Czas na +zdrowie plus+ - lepsze warunki pracy, zatrudnienia i leczenia".
Wielu uczestników, wśród których są lekarze i lekarze-rezydenci, dentyści, fizjoterapeuci, farmaceuci, psycholodzy, diagności, dietetycy i elektroradiolodzy, ubranych jest w białe stroje, niektórzy mają dodatkowe atrybuty – stetoskopy czy czepki chirurgiczne.
Manifestacja przejdzie z pl. Zamkowego, Krakowskim Przedmieściem do ulicy Świętokrzyskiej i dalej Marszałkowską do pl. Konstytucji, gdzie ustawiona ma być scena i przewidywane są wystąpienia.
Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapraszał PZM na rozmowę ws. postulatów Porozumienia; do spotkania miało dojść w piątek. Związkowcy nie przyszli, ale zaproponowali, by spotkać się w sobotę po manifestacji. Do tego pomysłu sceptycznie odniósł się z kolei minister, oceniając, że nie będzie to dobra okazja do spokojnej wymiany zdań. Radziwiłł zaproponował PZM spotkanie we wtorek; zapowiedział również, że dzień później - w środę - planowane jest dodatkowe, nadzwyczajne posiedzenie zespołu branżowego Rady Dialogu Społecznego, które ma być poświęcone projektowi ustawy o minimalnych wynagrodzeniach w podmiotach leczniczych.
PZM skupia m.in. dziewięć ogólnopolskich związków zawodowych: Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Diagnostyki Medycznej i Fizjoterapii, Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Ratownictwa Medycznego, Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Elektroradiologii, Ogólnopolski Związek Zawodowy Techników Medycznych Radioterapii i Krajowy Związek Zawodowy Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych.