Stan zdrowia byłego prezydenta Izraela Szimona Peresa w czwartek rano nadal jest poważny, ale doszło do rzeczywistej poprawy - poinformował jego osobisty lekarz. Peres trafił do szpitala w Ramat Gan koło Tel Awiwu we wtorek po udarze mózgu.

"Mamy stopniową poprawę, dzisiaj znowu mamy rzeczywistą poprawę" - powiedział doktor Rafi Walden. "Wciąż określamy jego stan jako poważny lecz stabilny i przez najbliższe dni tak będzie" - oświadczył.

93-letni Peres został we wtorek hospitalizowany w związku z udarem mózgu, co wzbudziło poważne obawy o życie tej znanej osobistości, ostatniego żyjącego przedstawiciela pokolenia ojców założycieli państwa Izrael.

Peres wciąż przebywa na oddziale intensywnej terapii i oddycha za pomocą respiratora. "Na razie jesteśmy ostrożnymi optymistami" - dodał Walden.

Peres był dwukrotnie szefem izraelskiego rządu oraz piastował różne stanowiska ministerialne. W latach 2007-2014 był prezydentem Izraela.

W 1994 roku jako minister spraw zagranicznych otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla wraz z ówczesnym premierem Icchakiem Rabinem i szefem Organizacji Wyzwolenia Palestyny Jaserem Arafatem za wkład w osiągnięcie tymczasowego porozumienia pokojowego między Izraelem a Palestyńczykami.

Szimon Peres urodził się jako Szymon Perski 2 sierpnia 1923 roku w Wiszniewie w województwie nowogródzkim na terenie II RP; obecnie ta miejscowość leży na Białorusi. W 1934 roku wyemigrował do Palestyny. (PAP)

jhp/ ap/