„Szczerze mówiąc nie wiem, co się stało. Chyba mi się to śni, brak mi słów. Przez 10 lat trenowałem dla naszego kraju, 20 lat spędziłem na treningach i nigdy się nie dopingowałem. I nagle wyskakują mi z taką informacją. Miałem trzy kontrole przed przyjazdem do Rio i wszystkie były negatywne. Nawet godziny nie spędziłem w wiosce i od razu wzięty zostałem na kontrolę. 6 sierpnia dowiedziałem się, że próbka była pozytywna” – powiedział Tomasz Zieliński, który jest młodszym bratem Adriana, mistrza olimpijskiego z Londynu w kat. 85 kg. W Brazylii obaj mieli reprezentować Polskę w kat. 94 kg.
Jak poinformował PZPC, w organizmie Tomasza Zielińskiego - tegorocznego mistrza Europy - wykryto niedozwolony środek o nazwie nandrolon. Pozytywny wynik dała kontrola przeprowadzona już w Rio de Janeiro. Jej wynik potwierdziło badanie próbki B.
Z Rio de Janeiro – Marta Pietrewicz (PAP)