Najgorzej jest na Krymie, gdzie okupacyjne władze wyjątkowo brutalnie traktują osoby krytycznie nastawione wobec Moskwy.
Jurij Dżibladze z rosyjskiego Centrum Rozwoju Demokracji i Praw Człowieka podkreśla, że Zachód powinien zwiększyć naciski na Kreml.
- Trzeba podwyższyć cenę działań kremlowskiego reżimu: jego agresywnej polityki i represji - powiedział. Według niego, powinno to oznaczać sankcje ekonomiczne, dotyczące przedstawicieli władz. Należy też zbadać pochodzenie aktywów rosyjskiej elity za granicą - prawdopodobnie pochodzą one z działań korupcyjnych.
W przyszłym roku w Rosji mają odbyć się wybory do Dumy Państwowej. Już teraz władze starają się do nich przygotować, marginalizując opozycję i wspierając partię władzy Jedną Rosję oraz ugrupowania związane z rządzącymi, na przykład wszelkiego rodzaju partie nacjonalistyczne.