Oświadczenie premiera Sobotki nawiązuje do wczorajszego wystąpienia jego zastępcy - Andreja Babisza, który wezwał do natychmiastowego zamknięcia granicy strefy Schengen i zaangażowania NATO do walki z falą nielegalnej imigracji.
Premier przyznał, że chociaż widzi zagrożenie, to jednak jest zdania, że większość społeczeństwa spojrzy na problem racjonalnie. Podkreślił też, że jedyną możliwością rozwiązania kwestii imigrantów jest współpraca w ramach Unii Europejskiej.
Z kolei wicepremier Paweł Bielobradek stanowczo odciął się od wypowiedzi Andreja Babisza. Uznał oświadczenie swojego kolegi za populistyczne. Zwrócił też uwagę, że w pierwszym rzędzie trzeba reagować na przyczyny imigracji.
Według lipcowego badania opinii publicznej 72% obywateli Czech jest przeciwnych przyjmowaniu jakichkolwiek imigrantów. 70% pytanych uważa, że fala imigracji jest dla ich kraju bardzo niebezpieczna.