Szef Kancelarii Prezydenta ocenia wypowiedzi marszałka Senatu i senatorów w sprawie prezydenckiego wniosku referendalnego jako "lekko niepokojące". Małgorzata Sadurska w radiowej Trójce mówiła, że liczy na zgodę senatorów na przeprowadzenie 25 października referendum. Podkreśla, że pytania, jakie chce zadać prezydent, zostały wcześniej poparte 6 milionami podpisów.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zapowiedział wniosek do prezydenta z prośbą o uzupełnienie pytań referendalnych. Chodzi o skutki prawne i finansowe referendum. Małgorzata Sadurska zapewniła, że odpowiedź będzie. Kancelaria Prezydenta skieruje pismo do marszałka. Również stanowisko zostanie przedstawione na posiedzeniu senackiej komisji.

Wniosek o przeprowadzenie referendum będzie rozpatrzony przez Senat 2 września. Głosowanie - na zakończenie posiedzenia, czyli 4 września. Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz zapowiedział poza tym, że zwróci się też o opinię do konstytucjonalistów oraz do Państwowej Komisji Wyborczej. Od PKW chce się dowiedzieć w jaki sposób można przeprowadzić w jednym czasie referendum i wybory.

Prezydent Andrzej Duda chce, by Polacy 25 października odpowiedzieli w referendum na trzy pytania: "Czy jest Pan/Pani za obniżeniem wieku emerytalnego i powiązaniem uprawnień emerytalnych ze stażem pracy?", "Czy jest Pan/Pani za utrzymaniem dotychczasowego systemu funkcjonowania Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe?" i "Czy jest Pan/Pani za zniesieniem obowiązku szkolnego sześciolatków i przywróceniem obowiązku szkolnego od 7. roku życia?".