Francuska Rada Państwa uznała, że klub AS Monako nie musi przenosić swojej siedziby z Księstwa Monako do Francji. Umorzyła także wielomilionowe odszkodowanie, jakie Monakijczycy mieli zapłacić francuskiej lidze futbolu zawodowego.

Sprawa sięga korzeniami czasów, gdy prezydent Francois Hollande chciał nałożyć 75-procentowy podatek na piłkarzy pierwszej ligi. Wielu zawodników zaczęło wówczas szukać zatrudnienia poza Francją, najchętniej na Wyspach Brytyjskich. Siedem największych klubów piłkarskich ligi z arcybogatym, finansowanym przez katarskich szejków PSG na czele, wniosło do sądu pozew przeciwko zespołowi AS Monako. Klub z Księstwa, mając tam siedzibę, korzystał z dogodnych dla niego przepisów podatkowych.
Wprawdzie prezydent Hollande zrezygnował ze swoich planów fiskalnych, które zupełnie podcięłyby francuski futbol, ale sprawa w sądzie została. Dzisiaj Rada Państwa uznała, że AS Monako, które gra w lidze francuskiej od 1924 roku, nie musi przenosić swojej siedziby z Księstwa do Francji i płacić 50 milionów euro lidze zawodowej tytułem wyrównania zysków z uprzywilejowanej sytuacji podatkowej.