Protest dotyczył projektu ustawy, legalizującej związki osób tej samej płci, a konkretnie artykułu zezwalającego im na adopcję dzieci. "To legalizacja „matek-surogatek" - stwierdzali kolejni mówcy. Byli wśród nich działacze katoliccy, prawnicy, politycy i dziennikarze. Na zadane przez jednego nich pytanie: "Czy chcemy, żeby geje mogli adoptować dzieci?" - obecni odpowiedzieli zbiorowym: "NIE!" Sprzeciw wywołują też próby wprowadzenia ideologii gender do szkół podstawowych.
Ostatnim mówcą był inicjator drogi neokatechumenalnej, Hiszpan Kiko Arguello. Skrytykował on włoskich biskupów za to, że nie przyłączyli się do dzisiejszej manifestacji, ani nawet nie udzielili jej poparcia. Kiko Arguello zapewnił natomiast, że z uczestnikami demonstracji solidaryzuje się papież Franciszek.