Termin zgłaszania kandydatów mija w niedzielę o północy.
Platforma miała poprzeć dotychczasową rzecznik profesor Irenę Lipowicz, ale - jak mówi Mariusz Witczak z PO - klub zdecydował się postawić na młodego człowieka. Jego zdaniem, Adam Bodnar to fachowiec w kwestiach związanych z ochroną praw człowieka i bardzo obiecujący młody prawnik.
- Jest już doświadczenie i dorobek. Otrzymał m.in. Nagrodę Tolerancji. To wszystko dobrze rokuje - podkreśla Witczak.
Rzecznik SLD Dariusz Joński jest zdziwiony decyzją Platformy, bo pierwotnie PO miała poprzeć profesor Irenę Lipowicz. Joński przypomniał, że to Sojusz zbierał podpisy pod kandydaturą Bodnara i gdyby politycy SLD o tym wiedzieli, to być może obie partie złożyłyby wspólny wniosek w tej sprawie.
PiS chce, by stanowisko RPO objęła Zofia Romaszewska. Szef Klubu Parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak przypomniał, że jest ona legendą "Solidarności" oraz niezależnych ruchów związkowych i obywatelskich. Jego zdaniem, Zofia Romaszewska daje gwarancję wrażliwości na los tych wszystkich, którzy są skrzywdzeni i wykluczeni, a także gwarancję profesjonalnego kierowania urzędem Rzecznika Praw Obywatelskich.
Według Mariusza Błaszczaka, Adam Bodnar z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - kandydat Platformy Obywatelskiej i SLD - ma zbyt skrajne poglądy polityczne i jego wypowiedzi można sytuować bardzo wyraźnie po lewej stronie sceny politycznej. Zdaniem szefa klubu PiS, istnieje zagrożenie, że Adam Bodnar przekształci urząd Rzecznika Praw Obywatelskich w instytucję, która będzie zajmowała się zmianami światopoglądowymi, a nie ochroną tych, których prawa obywatelskie zostały złamane.
Od 2010 roku Rzecznikiem Praw Obywatelskich była profesor Irena Lipowicz, była posłanka i ambasador Polski w Austrii. Jej kandydaturę zgłosiła Platforma Obywatelska. Profesor Lipowicz swoją kadencję skończy w lipcu.