W wyniku samobójczego ataku w stolicy Afganistanu zginęły trzy osoby, w tym dziecko. Osiem osób zostało rannych.

Wśród osób, które przeżyły eksplozję jest afgański parlamentarzysta - Gul Pacha Majidi. Polityk opuszczał spotkanie w jednej ze wschodnich dzielnic Kabulu, gdy podszedł do niego zamachowiec.

Ochroniarze spostrzegli podejrzanego mężczyznę i próbowali go zatrzymać, jednak ten zdetonował ładunek ukryty w kamizelce - informuje lokalna policja. Afgański parlamentarzysta został ranny w nogę, jednak te obrażenia nie zagrażają jego życiu. W szpitalu odwiedził go prezydent Afganistanu Aszraf Ghani.

Jak dotąd żadna z organizacji nie przyznała się do przeprowadzenia ataku. Zamachy na afgańskich i zagranicznych polityków są coraz częstszym zjawiskiem w tym kraju. W zeszłym tygodniu szef policji w jednym z afgańskich regionów zginął w zamachu bombowym w Kabulu.