Według wstępnych ustaleń SE, Kamil Durczok odmówił badania próbek DNA, o które zwróciła się do niego Prokuratura Rejonowa na Mokotowie. Jak informuje gazeta jego prawnik zmienił zdanie i zadeklarował, że dziennikarz jednak podda się takiej czynności - czytamy w SE.pl

Kamil Durczok jednak podda się badaniu próbek DNA, o które prosiła prokuratura. Ma to pomóc w ustaleniu czy dziennikarz zażywał narkotyki znalezione w warszawskim mieszkaniu.

Jak tłumaczy specjalista, z którym rozmawiali dziennikarze policja może pobrać krew i wymaz z jamy ustnej osoby podejrzanej. Nie musi mieć postawionych zarzutów.

- Po publikacji w „Super Expressie” otrzymaliśmy ustne zapewnienie od mec. Jacka Duboisa, że Kamil Durczok podda się jednak badaniu DNA – mówi nam prokurator Paweł Wierzchołowski - czytamy w SE.