Groźba kolejnych strajków znowu zawisła nad Belgią. Jeden ze związków zapowiedział na 22 kwietnia akcję protestacyjną na przeciwko polityce oszczędnościowej rządu.

Strajk ma sparaliżować kolej, usługi pocztowe, nieczynne mają być szkoły i urzędy publiczne w całym kraju. Związkowcy odrzucają pomysły rządu, między innymi te zmiany dotyczące przechodzenia na wcześniejszą emeryturę oraz zaostrzenie reguł przyznawania zasiłków.

Socjalistyczny związek, który zapowiedział strajk, zaapelował do pozostałych dwóch, by przyłączyły się do akcji protestacyjnej. Liberalni związkowcy mają zdecydować o tym w przyszłym tygodniu, chadeccy do końca miesiąca. Pod koniec ubiegłego roku wspólne akcje trzech centrali paraliżowały co tydzień różne części kraju. Kulminacją był strajk generalny w Belgii w połowie grudnia.