W Madrycie manifestowali przeciwnicy aborcji. Domagali się wprowadzenia rygorystycznego prawa zakazującego usuwania ciąży oraz pomocy dla samotnych matek. Przypomnieli, że w ciągu roku w Hiszpanii dokonywanych jest 100 tysięcy zabiegów przerwania ciąży.

Prawicowy rząd Mariano Rajoya obiwecał, że wycofa obowiązujące od 5 lat prawo pozwalające kobiecie dokonywać aborcji bez podania przyczyny decyzji. Jednak nie dotrzymał słowa, tylko wykreślił z ustawy artykuł dopuszczający usuwanie ciąży przez nieletnie dziewczyny bez wiedzy rodziców.
Zebrani w Madrycie zapowiadali, że doprowadzą do zmian, których efektem będzie zmiana ustawy. „Jeśli politycy nie chcą poprzeć tej idei, będziemy pracować, aby społeczeństwo samo stworzyło partię, która zmieni to niesprawiedliwe prawo” - mówił przewodniczący Forum Rodziny i organizator marszu, Benigno Blanco.
W manifestacji nie uczestniczyli przedstawiciele rządu ani opozycji. Poparło ją ponad 80 międzynarodowych organizacji a maszerujący w proteście przyjechali do Madrytu z 50 miast.