Moskwa twierdzi, że posiada informacje o czynionych przez ukraińskie wojsko przygotowaniach do siłowego rozwiązania konfliktu w Donbasie. Szef rosyjskiej dyplomacji oświadczył, że jeśli do tego dojdzie, to "będzie to katastrofa".

Według Siergieja Ławrowa, Rosja jest w posiadaniu informacji - której Kijów nie zaprzecza - o tym, że na Ukrainie została ogłoszona mobilizacja. "Według różnych źródeł, ma być zmobilizowanych od 50 tysięcy do 200 tysięcy ludzi" - powiedział minister Ławrow. Dodał, że Rosja nadal domaga się od Zachodu, aby wywierał presję na - jak się wyraził - "partię wojny" w Kijowie, by nie dopuścić do realizacji siłowego scenariusza na wschodzie Ukrainy.

Siergiej Ławrow wyraził nadzieję, że dzisiejsze spotkanie w Berlinie ministrów spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji doprowadzi do przestrzegania ustaleń z Mińska, a w konsekwencji - do zaprowadzenia pokoju w Donbasie. "Wypełniać ustalenia powinny przede wszystkim strony konfliktu, czyli ukraińskie władze oraz przedstawiciele obwodów donieckiego i ługańskiego" - powiedział szef rosyjskiej dyplomacji. Dodał, że Moskwę niepokoi fakt wznowienia ostrzału w Donbasie.