Pakistan oddaje hołd ofiarom wczorajszego zamachu. W ataku talibów na szkołę w Peszawarze zginęło 148 osób, głównie dzieci.

Dziś w kraju dzień żałoby narodowej, w wielu miejscach odbywają się pogrzeby ofiar. Zamknięto szkoły i zakłady pracy, trwają modlitwy za zmarłych. Również skonfliktowane z Pakistanem Indie ogłosiły w swoich szkołach dwie minuty ciszy.

Wczoraj rano do prowadzonej przez wojsko szkoły w Peszawarze wtargnęło dziewięciu terrorystów, przebranych w mundury wojskowe. Jeden z nich zdetonował ładunek wybuchowy, a pozostali rozbiegli się po klasach i zaczęli strzelać do dzieci i pracowników. Żołnierze przez 9 godzin walczyli z terrorystami, którzy zabarykadowali się w budynkach. Do zamachu przyznali się pakistańscy tamtejsi talibowie. Oświadczyli, że jest to odwet za ataki armii na ich rodziny i dzieci.

Zamach spotkał się z globalnym potępieniem, między innymi prezydenta USA Baracka Obamy i tegorocznej laureatki pokojowego Nobla, Malali Jusafzai. W związku z zamachem premier Pakistanu Nawaz Sharif zniósł moratorium na wykonywanie kary śmierci za terroryzm.