Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un nie ma problemów ze zdrowiem i ma się dobrze. Taką informację przekazał południowokoreański minister do spraw zjednoczenia Ryoo Kihl-jae po niespodziewanej wizycie wysokich rangą urzędników- gości z północy, na południu. Wzięli oni udział w ceremonii zamknięcia igrzysk azjatyckich, które odbywały się w południowokoreańskim mieście Inczhon i w których uczestniczyli także sportowcy z Korei Północnej.

Minister do spraw zjednoczenia spotkał się z 3-osobową delegacją, na czele której stał Hwang Pjong-so, uznawany za osobę "numer dwa" w północnokoreańskich strukturach władzy. Pozostała dwójka to także bliscy doradcy Kim Dzong Una.

Tego typu spotkania wysokiego szczebla pomiędzy przedstawicielami obydwu państw koreańskich są niezwykle rzadkie. Wizyta odbierana jest jako sygnał chęci nawiązania dialogu z władzami Korei Południowej przez reżim w Pjongjangu.

Ostatnio pojawiły się doniesienia, że obecnie najważniejszą osobą w Korei Północnej jest młodsza siostra Kim Dzong Una, Yo Dzong, bo Kim ma poważne problemy zdrowotne.

Rzeczywiście przywódca komunistycznej Korei od początku wrześnie nie pojawia się na oficjalnych spotkaniach i to podobno siostra zastępuje go na stanowisku szefa państwa.

Kim Dzong Un po raz ostatni pokazał się publicznie 3 września, gdy był wraz z żoną na koncercie. Jak podały później północnokoreańskie media, "przywódca Korei Północnej odczuwa dyskomfort, a jest to związane z wysiłkami prowadzenia narodu koreańskiego ku dobrobytowi i szczęściu".