Rosyjskie scenariusze zakładają, że armia rosyjska znajdzie się w Polsce, zmiatając z mapy Litwę, Łotwę i Estonię. Ale daleki jestem od wizji katastroficznych – powiedział w TVP Info w programie „Minęła Dwudziesta” gen. Roman Polko, były dowódca GROM.

Polko komentował konflikt ukraiński. Odniósł się też miedzy innymi do niedawnej wypowiedzi Władimira Żyrinowskiego, który stwierdził, że w wypadku konfliktu wojennego między Federacją Rosyjską a Zachodem o Ukrainę Polska i kraje bałtyckie zostaną zmiecione z powierzchni ziemi.

"O ile wypowiedzi Żyrinowskiego można traktować jak wypowiedzi błazna, człowieka nieobliczalnego, to nie spotkały się dotąd z ostrą krytyką. Jednak manewry Rosji i Białorusi, które odbywały się przed kryzysem ukraińskim, takie scenariusze zakładały. W ich wyniku miała być użyta broń jądrowa, armia rosyjska miała znaleźć się w Polsce, zmieść z mapy Litwę, Łotwę i Estonię" – zaznaczył gość TVP Info.

Polsko podkreślił, że daleki jest od wizji katastroficznych, ale " tego rodzaju scenariusze są w Rosji rozpatrywane".