Około 2 tysięcy osób wzięło udział w manifestacji przed Administracją Prezydenta w Kijowie. Demonstranci żądali odwołania zawieszenia broni obowiązującego na Ukrainie do 30 czerwca. Zawieszenie broni ogłosił jednostronnie prezydent Ukrainy Petro Poroszenko - nie przestrzegają go jednak w pełni prorosyjscy separatyści. Tylko w nocy z 28 na 29 czerwca separatyści zabili pięciu ukraińskich żołnierzy.

Przed Administrację Prezydenta przyszli ochotnicy walczący na wschodzie Ukrainy oraz zwykli kijowianie. „Achmet” z batalionu Donbas powiedział, że główne żądania dotyczą odwołania zawieszenia broni i wprowadzenia stanu wojennego, czyli przejścia ukraińskich wojsk do aktywnych działań. Żołnierze chcą przystąpić do swoich zadań, czyli do walki z terroryzmem i wyzwolenia okupowanych ziem.

Według sztabu operacji antyterrorystycznej tej nocy wspierani przez Moskwę bojówkarze około 10 razy atakowali ukraińskie pozycje. Zginęło 5 żołnierzy, co najmniej 17 zostało rannych.