- Marek Belka powinien odejść - przekonuje na antenie Radia Zet Janusz Palikot, który komentuje w ten sposób treść ujawnionej przez "Wprost" rozmowy między prezesem NBP Markiem Belką a szefem MSW Bartłomiejem Sienkiewiczem.

- Jest kompetentny i to jest duża strata, ale nie ma wyjścia, on musi trzymać się trzymać jakiś zasad. Możemy sobie wyobrazić, że polski bank jest bezpieczny w rękach faceta, który ma takie kompleksy dotyczące przyrodzenia - podkreśla Palikot nawiązując do fragmentu rozmowy, w której Belka drwi z męskości członka RPP prof. Jerzego Hausnera.

Palikot apeluje do Belki, by ten "miał odwagę powiedzieć, że odchodzi". - Belka nie jest niezastąpiony, znajdą się ludzie, którzy przywrócą jakąś wiarygodność - podkreśla i dodaje, że nie wie jak administracja ma funkcjonować pod rządami ludzi, którzy "nie mają twarzy".

W czasie ujawnionej przez "Wprost" rozmowy, do której doszło w lipcu 2013 roku Belka drwi z prof. Hausnera i wyraża się niepochlebnie o członkach Rady Polityki Pieniężnej oraz o ówczesnym ministrze finansów Jacku Rostowskim.