Żywe kurczaki ze świadectwami, że są zdrowe, trafiły do jednej z ubojni na południu Polski.

W laboratorium okazało się, że mięso zawiera bakterię salmonelli.

Jak informuje RMF FM surowe mięso skierowano do zakładów, które produkują przetwory drobiowe, poddając je obróbce termicznej.

Weterynarze zapewniają, że w tej formie te artykuły nie są groźne dla zdrowia.