Władimir Putin zaproponował, by mieszkańcy Wołgogradu odpowiedzieli w referendum czy chcą, by ich miasto wróciło do nazwy Stalingrad. Pomysł ten poparł lider rosyjskich komunistów Giennadij Ziuganow, który proponuje jednocześnie, by podobne referendum zorganizować w Sankt Petersburgu - mieszkańcy tego miasta mieliby zdecydować czy chcą, by "północna stolica Rosji" wróciła do nazwy Leningrad - podaje portal newsru.com.

Ziuganow podkreślił, że po II wojnie światowej cały świat zna Sankt Petersburg i Wołgograd pod nazwami Leningrad i Stalingrad, nadanymi im na cześć komunistycznych przywódców - Włodzimierza Lenina i Józefa Stalina.

Lider rosyjskich komunistów przypomniał też, że oblężony w czasie II wojny światowej Leningrad i arena przełomowej bitwy trwającej od września 1942 do lutego 1943 roku - Stalingrad były uhonorowane mianem miast-bohaterów, w związku z czym Rosjanie powinni przywrócić im nazwy, jakie miasta te nosiły w czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej.